Historianaprawde.pl

Polski czetnik Krwawa bałkańska droga. 1943-1945 [RECENZJA]

Szacowany czas czytania: ...

Wielokrotnie opisując czyjąś biografię używamy nieco już wyświechtanego sloganu, że biografią tej osoby można by obdzielić kilka osób lub, że jest to gotowy scenariusz na sensacyjny film. I co? I kolejny raz musze użyć tych słów. Marian Błażejczyk, którego wspomnienia wojenne dostaliśmy do rąk, dzięki wydawnictwu Replika w trakcie II wojny światowej zbiegł Niemcom z robót przymusowych i trafił w szeregi czetników. Określenie “bałkański kocioł” nie wzięło się z niczego, toteż już tylko z tego powodu możemy przypuszczać, że omawiane wspomnienia dadzą nam wiele czytelniczych emocji, ale także możliwość refleksji nad złożonością ludzkich losów. Błażejczyk walczył w partyzantce głównie przeciwko Niemcom. Nie brakuje jednak w jego życiorysie również krwawych starć z Albańczykami. W 1945 r. autor wspomnień wrócił do Polski i wstąpił do Wojska Polskiego. W swoim życiorysie podawał wówczas, ze był partyzantem Josefa Broz Tito, który przewodził komunistycznej partyzantce, a którymi Błażejczyk również toczył liczne boje. Takie kłamstwo pozwalało mu jednak na służbę w “Ludowym” Wojsku Polskim. Już w szeregach polskiego wojska dotarł do Berlina. Po wojnie autor wspomnień rozpoczął karierę naukową, dochodząc do stopnia profesorskiego. Co też stanowi dość ciekawy element jego życiorysu. To co może razić w tej publikacji to to, że podane teksty pieśni nie zostały przetłumaczone na język polski.

Skip to content