Historianaprawde.pl

Powstanie Warszawskie w 100 przedmiotach [RECENZJA]

Szacowany czas czytania: ...

Powstanie Warszawskie w 100 przedmiotach nie jest zwykłym albumem ze zdjęciami. To nowy sposób opowiedzenia dziejów społecznych, politycznych, wojskowych, technicznych i kulturalnych Powstania. Każdy z pokazanych przedmiotów opowiada historię, którą trudno zrozumieć bez właściwego kontekstu. Przedmioty czasem zwyczajne awansowały na świadków wielkiej historii.

Na rynku wydawniczym pojawiło się już kilka książek, które opowiadają daną historię z perspektywy różnych przedmiotów. Przeważnie jest ich wybranych sto. To i dużo i mało, zależnie od opowiadanej historii. 

Jako autor jednej z takich publikacji wiem, że dopasowanie odpowiedniego przedmiotu do danej historii czy też odwrotnie wcale nie należy do najprostszych czynności.

Jednakże Teresa Kowalik i Przemysław Słomski zrobili to już po raz kolejny. Po ich świetnej książce pt. II wojna światowa Polaków w 100 przedmiotach, teraz do rąk czytelników trafia ich kolejna książka pisana w tej konwencji. Tym razem na tapet autorzy wzięli tematykę Powstania Warszawskiego. 

Jakie przedmioty zostały wybrane przez autorów? 

-Goliat – niemiecki dron lądowy, zdalnie sterowana mina niszcząca powstańcze barykady.
-Panterka – zdobyczny element niemieckiego munduru w charakterystyczne, maskujące łaty. Obiekt
marzeń powstańczej młodzieży.
-Samolot Douglas C-47 – Misja Jana Nowaka – Jeziorańskiego.
-Broszura Akt żalu doskonałego i warszawska kapliczka podwórkowa.
-Właz do kanału i torba powstańczej łączniczki.
-Sztandar 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Sosabowskiego – desant, który nie nastąpił.
-Urna z prochami książek z Biblioteki Krasińskich.
-Reklama na fabryce Franaszka – zapomniana rzeź Woli.
-Motopompa wykorzystana do ataku na budynek PASTy.
-Skrzynka pocztowa Harcerskiej Poczty Polowej i znaczki poczty powstańczej.

Temat Powstania Warszawskiego jest w Polsce cały czas żywy. Choć oczywiście rozpala emocje głównie w okresie sierpniowym, to trzeba powiedzieć, że w różnych dyskusjach temat pojawia się mniej lub więcej w przeciągu całego roku.

Ale wróćmy do książki. Historii Powstania Warszawskiego wydaje się, że nikomu nie trzeba przypominać. Jedynie kolejne młode pokolenia muszą nabyć odpowiednią wiedzę. I czytając tę książkę wydaje mi się, ze to właśnie do młodych ludzi ta książka powinna być skierowana najbardziej. Ładnie wydana, kolorowa z ciekawymi tekstami może a nawet powinna zaciekawić. 

Osobiście czytałem z wielkim zaciekawieniem. To co istotne w tego typu publikacji nie musimy czytać jej od deski do deski. Możemy sobie wybierać rozdział czy też historię, z którą w danym dniu chcemy się zapoznać. 

Ja zdecydowanie polecam zarówno taki styl przedstawiania jakiejś historii, jak i nieniejszą książkę.

Skip to content