Historianaprawde.pl

Eksplorator w logicznym ciągu

Szacowany czas czytania: ...

Na nazwisko Siorek prędzej czy później wpadnie każdy, kto zgłębiać zamierza szeroko rozumianą literaturę skarbową. Skarby w Lubiążu - Siorek, archiwa SB - też Siorek, poszukiwania w Karkonoszach, Złoto Wrocławia, Klose, Grundmann - tu też ta sama postać. Kwestią czasu było więc opracowanie poświęcone tylko jemu i takie dzieło w czarnej okładce pojawiło się w listopadzie 2021 roku.

Autorem książki jest Jacek M. Kowalski, historyk, archeolog z wykształcenia, współautor kilkunastu książek o tematyce eksploracyjnej. Swoją pracę oparł nie tylko na dokumentach archiwalnych i rozmowach z osobami, które znały Siorka, ale także na dokumentacji wytworzonej przez samego bohatera książki, bez odrzucania – jak pisze autor – “dokumentów stawiających go w niekorzystnym świetle”. Wyłania się z tego intrygujący obraz. Siorek, oficer SB, który nie znał języka niemieckiego i któremu brakowało w opinii jego znajomych “wiedzy historycznej”, dużo “namieszał” w świecie polskiej, powojennej eksploracji i wywarł na niego spory wpływ. Sam Siorek o sobie pisał, że stawia “śmiałe hipotezy, zbyt słabo podbudowane”, co znajduje potwierdzenie w dokumentach, do których dotarł Kowalski. Nie jest to jednak “odkrycie” stricte tej właśnie książki, bo taki obraz Siorka można było zobaczyć we wcześniejszych publikacjach (by daleko nie szukać np. “Złoto Generałów” współautorstwa tegoż Jacka Kowalskiego i Roberta Kudelskiego). Dla mnie nowością były opisy jak to Stanisław Siorek wytrwale słał pisma do najwyższych instytucji państwowych, co graniczyło ewidentnie z mianiactwem, a które upodabniają Siorka do innej legendarnej postaci polskiej eksploracji czyli Władysława Podsibirskiego (obaj pisali „w sprawie skarbów” do ministrów, premierów a nawet… papieża). Ciekawe są także wątki współpracy Siorka z Polskim Towarzystwem Eksploracyjnym, zwłaszcza te zakulisowe, o czym poniżej.

W książce są trzy wątki, które dominują. Pierwszy to poszukiwania podziemnej fabryki w Lubiążu, które zakończyły się praktycznie niczym (pomijając przypadkowe znalezisko monet, których nikt nie spodziewał się znaleźć). Stąd trafny tytuł tego rozdziału “Obsesja”. Drugi wątek to poszukiwania prowadzone przez MON i MSW w latach 80-tych XX wieku. Ta część stanowi pewną kalkę z książki “Złoto generałów”, gdzie te wydarzenia były już opisane; nawet układ podrozdziałów jest taki sam. Trzeci wątek jest dla mnie drugim istotnym bohaterem książki Kowalskiego, dotyczy bowiem Polskiego Towarzystwa Eksploracyjnego, które miało na polski światek poszukiwaczy wpływ chyba jeszcze większy niż sam Siorek (ten ostatni był sekretarzem PTE). Ta część książki – w tym tematy podejmowane przez PTE, jej członkowie i tarcia między nimi – jest dla mnie najciekawsza.

Książka przedstawia całą biografię Stanisława Siorka w logicznym ciągu. Jest kilka pomniejszych błędów, np. nieprawidłowo przytoczony pseudonim literacki Siorka czy pomyłka z imieniem Podsibirskiego, który nazywał się Władysław, nie Ryszard. Największym mankamentem książki jest, moim zdaniem, brak odwołań do źródeł. Z jakiegoś dziwacznego powodu występują w pierwszym rozdziale, potem znikają jak kamfora (dlaczego?). Nie wiem, czy było to zamierzone przez autora lub uzgodnione z wydawcą, jednak pomniejsza to wartość książki, ponieważ niektóre cytaty są bardzo interesujące – niestety nie mamy możliwość sprawdzenia skąd pochodzą. To spora niedogodność, ale cała książka jest warta posiadania na półce eksploratora i miłośnika historii.



Jacek M. Kowalski “Eksplorator”, Wydawnictwo Technol, Kraków 2021, wyd. I, 410 stron ze spisem literatury, przypisami (de facto biografią osób opisanych w książce) i spisem treści.

 

Krzysztof Krzyżanowski

Skip to content