Historianaprawde.pl

W lesie pod Bydgoszczą powstanie bunkier… powojennych partyzantów

Szacowany czas czytania: ...

28 grudnia w lesie nieopodal Bydgoszczy, kilkaset metrów od węzła w Stryszku, zostaną postawione tablice, w miejscu gdzie zostanie zrekonstruowany w przyszłym roku bunkier-schron partyzancki. Taka właśnie ziemianka służyła za schronienie i magazyn dla grup żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego operujących w regionie Puszczy Bydgoskiej.

Wojna w Białych Błotach, będących dzisiaj de facto przedmieściami Bydgoszczy, nie skończyła się wraz z ucieczką Niemców. Po wkroczeniu na te tereny Armii Czerwonej polscy partyzanci w dużej mierze postanowili zostać w podziemiu, lub formować nową konspirację. Według współczesnych historyków zostali dzisiaj nazwani Żołnierzami Wyklętymi, lojalni wobec polskiego rządu w Londynie, wzięli udział w najdłuższym polskim powstaniu narodowowyzwoleńczym. Tego zdania jest m.in. Józef Żernicki, popularyzator historii i dokonań białobłockich żołnierzy powojennego podziemia niepodległościowego i inicjator rekonstrukcji bunkra-schronu. Za jego inicjatywą powstał w 2012 r. na cmentarzu w Zielonce pomnik upamiętniających miejscowych Żołnierzy Niezłomnych, ale również pomnik porucznika Józefa Trojana „Kruka”, najpierw żołnierza “Oddziału Bojowego Armii Krajowej” ps. „J-3″, później żołnierza Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, dowódcy “Pogotowia Akcji Specjalnej ROTA” ps. „KRUK”

Bunkier w lesie pobudowali żołnierze “Oddziału Bojowego Armii Krajowej” dowodzonego przez por. Sylwestra Wiśniewskiego ps. „S-1″.

10 września 1945 roku jego oddział przeprowadził spektakularną akcję bojową rozbrojenia posterunku Milicji Obywatelskiej w Białych Błotach. Sześciu członków “Oddziału Bojowego Armii Krajowej” późną nocą rozbroiło milicjantów bez żadnych strat własnych. Dzisiaj na budynku ówczesnego posterunku, staraniem pana Józefa Żernickiego, wisi tablica pamiątkowa, na której czytamy: „W tym budynku 10 września 1945 roku sześciu miejscowych Powstańców Antykomunistycznych z „Oddziału Bojowego Armii Krajowej” przeprowadziło akcję rozbrojenia posterunku Milicji Obywatelskiej. Cześć i Chwała Bohaterom!”. Łącznie Oddział Bojowy Armii Krajowej” przeprowadził aż 23 różne akcje bojowe. Komuniści robili wszystko, żeby zlikwidować oddział. Na skutek zdrady i donosów w grudniu 1945 r. nastąpiły liczne aresztowania członków “OB AK”. Dowódca partyzantów por. Sylwester Wiśniewski skrył się wówczas na południu Polski i podjął dalszą walkę  w Zgrupowaniu “Błyskawica” przybierając pseudonim “Jeremi” u słynnego mjr. Józefa Kurasia “OGNIA”. W 1947 r. ujawnił się i skorzystał z amnestii, jednak nie przyznał się do swej działalności w ”OB AK” na terenie Puszczy Bydgoskiej. Zdradzony przez dalszego krewnego, członka ORMO został skazany przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Poznaniu na podwójną karę śmierci oraz łączną karę 245 lat więzienia, zamienioną w ramach amnestii na 15v lat więzienia. Siedział we Wronkach i Rawiczu, zwolniony w 1955 roku. Trzy miesiące po wyjściu przebywając w Warszawie wpadł do Wisły, jego ciało wyłowiono po 2 tygodniach w miejscowości Łomna, kilkanaście km. za W-wą. Do dzisiaj nie znamy jego miejsca pochówku, ma swój symboliczny grób pomiędzy jego rodzicami w Brzozie koło Bydgoszczy.

Por. Józef Trojan ps. “Kruk” do grudnia 1945 roku działał z bronią w ręku w okolicach Bydgoszczy walcząc o rzeczywistą niepodległość i suwerenność dla Rzeczpospolitej. Uczestniczył w różnych akcjach bojowych na terenie powiatu bydgoskiego i szubińskiego. Po rozbiciu “Oddziału Bojowego Armii Krajowej”, jak powiadał przedostał się do Londynu, gdzie przez pół roku był szkolony w zakresie dywersji i walki partyzanckiej. W maju 1946 roku wrócił do Polski i założył własny oddział partyzancki. Szybko zyskał sławę odważnego i skutecznego dowódcy. Prowadził działania przeciwko oddziałom NKWD, UB, MO, ORMO, KBW, PPR. Jego ulubionym miejscem akcji była szosa w okolicy Stryszka, gdzie partyzanci wykorzystywali ukryty nieopodal w lesie zbudowany wcześniej bunkier. Przechowywali tam prowiant, broń itp. W połowie czerwca 1946 roku partyzanci “Kruka” przeprowadzili śmiałą akcję, w której rozbroili i pojmali czterech milicjantów, w tym szefa Komendy Powiatowej MO w Inowrocławiu oraz jego zastępcę. Zarekwirowali im broń, legitymacje służbowe i partyjne, pieczęcie urzędowe MO, wystawili im na to wszystko pokwitowania z pieczątkami “PAS – ROTA” i… zwolnili zatrzymanych.

Oddział “PAS – ROTA” został rozbity 4 lipca 1946 roku, w miejscowości Zielonka. Zgodnie z planem partyzanci od samego rana obserwowali drogę Bydgoszcz – Inowrocław oczekując na przejeżdżające auta , które zamierzali wykorzystać w akcji rozbicia Milicji Obywatelskiej w Nowej Wsi Wielkiej. Natknęli się na zorganizowaną zasadzkę, wywiązała się strzelanina. Partyzanci wycofali się do Zielonki i ukryli w zagajniku. Podczas obławy z psami tropiącymi zostają ujawnieni. Trojan ginie od strzału w plecy, kiedy próbuje wydostać się z okrążenia. Zgodnie z przekazami ostatni oddech wydaje na kolanach własnej matki. Zostaje pochowany w Zielonce, w szczerym polu, gdzie później powstał cmentarz Parafii Ciele.  Białe Błota były wyjątkowe po względem liczby organizacji niepodległościowych działających po 1945 roku. Jak mówi Józef Żernicki: „Ta mała powojenna społeczność, to ewenement w skali całej Polski. Działało tutaj aż sześć różnych formacji: Narodowe Siły Zbrojne, Armia Krajowa, Narodowe Zjednoczenie Wojskowe, Wolność i Niezawisłość oraz ZHP Baden Powella”. Wszystkie te formacje są uwiecznione na pomniku stojącym przy szkole w Białych Błotach. Dzięki staraniom Józefa Żernickiego w 2024 roku zostanie zrekonstruowany wyjątkowy obiekt: bunkier o wymiarach 3 na 4 metry, zbudowany z bali sosnowych, obity papą i obsypany ziemią – na tablicy pokazany jest w formie przekroju. W takim właśnie schronie i w tym dokładnie miejscu powojenni partyzanci mieli swoją bazę, w której mogli odpocząć i gdzie przechowywali broń i żywność. Bunkier powstaje w 2024 r. dzięki współpracy Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Bydgoszcz i Nadleśnictwa Bydgoszcz.

Skip to content